Prace scrapbookingowe z elementami recyklingu to taki mój mały konik, a dzisiejszy projekt jest kolejnym tego przykładem. Dziś chciałam Wam pokazać minialbumik zrobiony z... tekturowych rolek po papierze toaletowym.
Albumik ma pięć kart, każda z nich ma boczną kieszonkę na tag i każda powstała ze spłaszczonej tekturowej rolki. Dobrze jest takie rolki na jakiś czas przycisnąć czymś ciężkim, np. kilkoma dużymi książkami, aby spłaszczyć je bardziej.
Rolkowe karty zostały połączone z okładką moją ulubioną metodą "hidden hinge plus". Krawędzie kart przed oklejeniem papierem scrapowym potuszowałam tuszem distress.
Każda karta zawiera tag na dodatkowe zdjęcia. Na wewnętrznej stronie tylnej okładki znajduje się dodatkowa kieszeń i w niej kolejne tagi.
Albumik ozdobiłam papierami w klimacie świątecznym. Na tak mały projekt mogą wystarczyć ścinki po wykonaniu innych prac, np. po robieniu kartek.
Taki albumik, ze zdjęciami lub bez, to świetny pomysł na świąteczny prezent, zwłaszcza taki na ostatnią chwilę. Jest mały, prosty i szybki do zrobienia.
Jeśli macie ochotę zrobić sobie świąteczny minialbumik, ale nie macie pod ręką spłaszczonych rolek po papierze toaletowym, zawsze możecie zrobić albumik z kopert na listy lub z torebek śniadaniowych.
Pozdrawiam serdecznie, Ania.
