Albumik z kopert i ścinkowy recykling

Lubię robić prace ze ścinków papierów, gdzie ilość, kształt i rozmiar dostępnych materiałów wymaga wykazania się kreatywnością i pomysłowością w ich wykorzystaniu. Mam dziś dla Was albumik, w którym starałam się maksymalnie wykorzystać fragmenty papierów zbyt ładnych, aby je wyrzucić.

Na oklejenie okładki wykorzystałam największe papiery, więc albumik na zewnątrz jest jednolity.

Ramkę zrobiłam sobie samodzielnie z kawałka beermaty oklejonego papierem scrapowym. Ramka jest przyklejona do okładki na taśmie dystansowej 1 mm. Dzięki temu łatwo można wyjąć z niej karteczkę i podpisać album.

Na wewnętrznej stronie przedniej i tylnej okładki mamy prostą kieszeń, a w niej większe i mniejsze maty na zdjęcia i zapiski.

Karty w albumiku są zrobione z kopert złożonych na pół, zebranych w trzy sygnatury i zamocowanych do okładki metodą hidden pamphlet stitch. Każda karta ma boczną kieszeń, a w niej matę na zdjęcia i notatki.

O ile okładka jest jednolita, to strony w albumie są kolażami mniejszych i większych papierów, sztukowanych czasem w poziomie, czasem w pionie, a czasem i tu i tu.

Na niektórych kartach powstały dodatkowe klapki - kieszenie.

W albumie szczególnie przydały się napisy wycięte z kawałka papieru z kolekcji od UHK Gallery. Były idealne do uzupełniania miejsc, gdzie inny papier był za mały o kilka milimetrów czy centymetr, aby w pełni okleić stronę.

Jeżeli macie ochotę zobaczyć więcej prac w tym stylu, zapraszam Was do obejrzenia albumiku z recyklingowych kopert i albumiku z przeszyciami.

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

Czytaj więcej »

Layout o barwach jesieni

Jesień to pora roku bogata w kolory, a pogoda w tym miesiącu sprzyja spacerom i robieniu zdjęć. Lubię robić jesienne layouty, które są oprawą do zdjęć pięknych liści czy dokumentują ulotne jesienne chwile. Mam więc dzisiaj dla Was kilka zdjęć mojego najnowszego scrapa w klimacie jesiennym.

W pracy wykorzystałam papiery scrapowe, skrawki papieru nutowego, naklejki enamel dots i małe kryształki.

Chlapanie mgiełkami w takiej pracy to rzecz obowiązkowa, w ruch poszły nie tylko brązowa i bursztynowa, ale również turkusowa i oczywiście złota.

Jestem bardzo zadowolona z efektu i już mam ochotę zrobić sobie kolejny. A Wy jak dokumentujecie jesień? 

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

Czytaj więcej »

Karteczki, karteczki, czyli World Cardmaking Day 2021

W pierwszy weekend października scrapowy światek świętował nie tylko Craft Party w Poznaniu, ale także World Cardmaking Day. Z tej okazji wzięłam udział w wyzwaniach na fejsowej grupie Scrapelektrownia i mam dziś dla Was fotki trzech karteczek, które sobie zrobiłam w ramach tej zabawy.

Jako pierwsza: karteczka z minimum trzema warstwami.

Jako druga: karteczka "bez czegoś", czyli bez papieru scrapowego.

Jako trzecia: karteczka do mapki.

Bardzo lubię brać udział w tego typu wyzwaniach i scrapowych świętach. A Wy? Karteczkowaliście już w październiku?

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

Czytaj więcej »

ATC: czarne i białe

Na blogu ArtGrupa ATC trwa jeszcze wrześniowe wyzwanie "czarne i białe", a ja mam dla Was dzisiaj moją interpretację tego tematu.

Tło to efekt eksperymentów z transferem tekstu z gazety na papier pokryty białym gesso za pomocą gel medium. Eksperyment całkiem udany, co prawda tekst jest w odbiciu lustrzanym, ale to nic nie przeszkadza. Do tego biała koronka i laleczki gorjuss - stempelki odbite czarnym tuszem na białym papierze i wycięte.

Tytuły kart to teksty wycięte z papierów A4 od 13@rts. Karty oglądane pod kątem lekko błyszczą, bo pochlapałam je srebrną mgiełką. Srebrny liczy się jako szary, prawda?

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

Czytaj więcej »

Junk albumik z recyklingowych kopert

Leżały czerwone koperty z recyklingu i ścinki papierów z robienia albumiku kieszonkowego i albumików z klapkami. Zajmowały miejsce i kusiły: zrób z nas coś... zrób... 

No to zrobiłam :-) Przed Wami recyklingowy albumik z czerwonych kopert i papierów, jakie mi tam pod nożyczki wpadły. Nie wszystko, co widać na zdjęciu powyżej, zostało wykorzystane. Nie użyłam np. koronek i papieru ze złoceniami. Ale reszta zmieniła się w projekt, który widać na zdjęciach poniżej.

Na wewnętrznej stronie przedniej okładki mamy kieszonkę, a w niej maty na zdjęcia. Na kieszonce naklejona grafika z drzewem, za którą można wsunąć małe tagi i karteczki.

Każda koperta została złożona na pół, dzięki temu z jednej powstały dwie albumowe karty. Każda karta w albumie ma kieszeń ładowaną od góry, bo koperty były wszystkie rozcięte wzdłuż górnej krawędzi. Większe fragmenty papierów przeznaczyłam na maty w tych kieszeniach, więc strony kart oklejałam mniejszymi skrawkami, co dało ciekawy efekt kolażu.

Koperty miały okienka i postanowiłam ich nie zaklejać, lecz wykorzystać jako element urozmaicający album. Każde okienko dostało rameczkę. W końcu przydała się moja tablica do wycinania ramek.

W albumie są też małe boczne kieszonki, do których trafiły m.in. stare biblioteczne karty. Na kartkach ze starej francuskiej książki odbiłam tuszem motywy roślinne.

Tylna okładka ma dwie kieszonki, jedna nad drugą, na kolejne karteczki i tagi.

W albumiku znajdują się również dwie koperty z dodatkowymi tagami, kartami bibliotecznymi, kartkami ze starej książki i ścinkami papierów, aby w przyszłości można było w albumie dodać swoje kolaże spójne z tym, co w nim jest teraz.

Albumik wyszedł zgrabny i kompaktowy. Może posłużyć jako album na zdjęcia lub jako junk journal. Jestem z niego bardzo zadowolona.

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

Czytaj więcej »

Art journal o synestezji

Dawno, naprawdę dawno nic nie robiłam w moim art journalu, ale przyszła chwila natchnienia i przy użyciu wycinanek z kolorowych magazynów powstał niniejszy wpis.

 

Oprócz gazetowych ścinków wykorzystałam białe gesso i pastę strukturalną wymieszaną z farbą akrylową, nałożone przez maskę, oraz oczywiście chlapnięcia złotą mgiełką.

Kontury zostały poprawione cienkopisem, a całość oglądana pod kątem delikatnie połyskuje.

A Wy wykorzystujecie w swoich pracach gazetowe ścinki?

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

Czytaj więcej »

Kolorowy albumik recyklingowy z przeszyciami

Czy Wy też tak macie, że chomikujecie ścinki papierów scrapowych, które tak się Wam podobają, że żal je wyrzucić, ale są za małe na to, aby zrobić z nich cały projekt? U mnie do tego dochodzi zamiłowanie do prac recyklingowych, czyli zbieranie wszelkich kopert, papierowych torebeczek po czymś, papierów pakowych, tekturowych pudełek.

Całe to zbieractwo od czasu do czasu daje efekt w postaci np. kolorowego albumiku na zdjęcia, który chciałabym Wam dzisiaj pokazać.

Albumik powstał z recyklingowych torebek z szarego papieru pakowego, tekturek z opakowania po słuchawkach komputerowych, nieco wygniecionych papierów pakowych, które były wypełnieniem jakieś paczki i epickiej wstążeczki po przepysznych belgijskich czekoladkach. Wyszedł grubiutki i bardzo pojemny.

Przednia i tylna okładka to układanki z najmniejszych kawałków papierów scrapowych, puzzle ze ścinków od ścinków.

Dla ozdoby krawędzie papierów zostały przeszyte na maszynie do szycia. Zrobiłam to zarówno na na okładce, jak i na kartach wewnatrz albumiku.

Na wewnętrznych stronach przedniej i tylnej okładki mamy kieszenie na dodatkowe maty na zdjęcia.

Karty albumu są proste w konstrukcji: każda ma dużą boczną kieszeń z matą na zdjęcia. Większość ścinków papierów scrapowych miała wymiary niepasujące do wymiarów stron i trzeba było używać kliku ścinków na jednej stronie, aby okleić karty. Dało to ciekawy efekt kolorystyczny.

Jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego i już dumam nad tym, jakie zdjęcia mogłabym do tego albumiku wkleić. A jak Wam się taki projekt podoba? Robicie prace recyklingowe, z "resztek"?

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

Czytaj więcej »