poniedziałek, 18 marca 2019

Junk journal z kartkami ze starej książki

Junk journal z kartkami ze starej książki
Robienie junk journali wciąga, więc dziś mam dla Was zdjęcia kolejnych dwóch stron z mojego niebieskiego journala w stylu vintage.


Lutowe wyzwanie na blogu Art Grupy to "użyj stron starej książki". Jak widać na zdjęciach, nie było to dla mnie zbyt trudne, bo niektóre strony w moim journalu to właśnie kartki ze starej książki.


Książkowa kartka została tłem do podwójnej kieszonki na tagi i książeczkę. Jeden tag włożony jest z boku, a reszta od góry.


Kieszonka jest półprzezroczysta i ozdobiona zostałą przeszyciem oraz prościutkim kolażem: skrawkiem kartki z książki i naklejką.


Na lewej stronie kolejny kolaż ze skrawków kartki z książki: grafika z siatką azymutalną i urywek tekstu o analizie gwiazd. Mimo ozdób, nadal mamy sporo miejsca na swoje własne notatki.


Dodatkowym miejscem na zdjęcia i notatki są oczywiście tagi.


Wśród nich mamy prościutką książeczkę: złożony na trzy części wydruk etykietek vintage.


Zgłaszam powyższe dwie strony mojego journala na lutowe wyzwanie "użyj stron starej ksiażki" z cyklu Junk Journal 2019 na blogu Art Grupy.



Pozdrawiam serdecznie, Ania.

środa, 13 marca 2019

Junk journal z tkaniną i koronką

Junk journal z tkaniną i koronką
W bazie vintage junk journala, którą niedawno Wam pokazywałam, już nie jest pusto. Ozdobiłam wnętrze przedniej okładki i pierwszą stronę. Zapraszam do oglądania zdjęć :-)


Starałam się całość utrzymać w jednej kolorystyce. Nie wiadomo, jak długo będzie mi się to udawać, ale tu się udało: mamy na tapecie odcienie niebieskiego, beże i pożółkłe kartki ze starej książki.


Oprócz papieru ksero barwionego herbatą i papierów scrapowych wykorzystałam tutaj papier ryżowy w zegary oraz torebki po herbacie ekspresowej. Te po miętowej przez jakiś czas nawet pachną.


Papier ryżowy jest przepiękny i używam go w junk journalu tylko dlatego, że kupiłam go aż trzy razy, czyli mam na stanie trzy egzemplarze :D Tutaj jest tłem do mini kolażu ze skrawkiem strony ze starej książki.


Na wewnętrznej stronie okładki znajduje się podwójna kieszeń uszyta na maszynie z płótna, juty i bawełnianych koronek. 


Pierwsza strona po prawej ma przyklejoną do krawędzi klapkę-kieszonkę ze starej koperty. Miejsce klejenia maskują naklejki z papieru washi. Mimo ozdób na stronie nadal jest mnóstwo miejsca na to, co w journalu najważniejsze, czyli pisanie, rysowanie, wklejanie...


W kieszeniach i kieszonkach mamy: mini książeczkę, tagi z papierów scrapowych i tagi z grubego papieru bazowego: jeden z uchwytem z koronki, a drugi z pięknym stemplem w postaci maszyny do pisania. Książeczka jest wykonana ze skrawka bibułki i papierów w kratkę barwionych w herbacie.


Na blogu Art Grupy ATC w tym roku trwa całoroczna zabawa w robienie junk journali, zgłaszam więc swoje dwie strony na projekt styczniowy z wytyczną "użyj tkaniny".


Pozdrawiam serdecznie, Ania.

niedziela, 10 marca 2019

Kolaże

Kolaże
Dziś mam dla Was kilka zdjęć prac naprawdę "scrap", czyli dwa kolaże wykonane z fragmentów kolorowego czasopisma. Ścinki i recykling na 100%.


Pierwszy z nich (powyżej) może być traktowany jako dwie osobne prace, jedna koło drugiej. Lewa część kojarzy mi się oczywiście z Anią z Zielonego Wzgórza.


Kolaż tworzyłam na zasadzie zabawy w "zasłoń wszystkie puste miejsca".


Powyżej zdjęcie drugiego kolażu. Tutaj obie części pracy są już bardziej spójne tematycznie.


Zasada budowania kolażu ta sama, co przy poprzednim: umieszczałam wycięte elementy tak, aby całkowicie zasłonić tło.


Robienie takiej pracy to relaks i frajda, i oglądanie jej również. Każdy może interpretować taki kolaż na swój własny sposób. Polecam!

Pozdrawiam serdecznie, Ania.

niedziela, 3 marca 2019

Baza na junk journal w stylu vintage

Baza na junk journal w stylu vintage
Muszę przyznać, że temat junk journali zaczyna mnie wciągać. O ile poprzedni journal zrobiłam w stylu dość współczesnym, następny zapragnęłam zrobić w klimacie bardziej vintage. Projekt rozpoczęłam od zbierania materiałów na sygnatury. Skąd wziąć stare papiery?


Na szczęście nie wyrzuciłam kartek ze starej książki, w której prowadzę swój aktualny art-journal. Upolowałam również na allegro stary album z nutami, zniszczony i pożółkły w sam raz na bycie vintage. Na hasło "free vintage printable" w internecie znalazło się trochę grafik do wydruku. Do tego kilka kopert w kolorze brązowym. No i na koniec najlepsza zabawa: farbowanie w herbacie papierów ksero, kartek z zeszytu w pięciolinię (do muzyki), wszelakich ścinków papierów scrapowych oraz koronek.


Okładka została wykonana z beermaty oklejonej płótnem introligatorskim. Do zszycia sygnatur z okładką przydadzą się Wam: gruba igła z dużym oczkiem, mocna nić typu dratwa lub kordonek, szpikulec do robienia dziurek (sama igła może nie dać rady łatwo przebić wszystkich warstw papieru) oraz klamerki lub spinacze do unieruchomienia kartkek na czas szycia.


Tym razem journal zszyłam metodą "hidden pamphlet stitch". Na zdjęciu powyżej dwie sygnatury przyszyte do pasa płótna wzmocnionego tyvekiem (fragment koperty), przed wklejeniem w grzbiet okładki.


Szycie wersją "hidden" szwu daje ten efekt, że w środku sygnatury nie mamy żadnych supełków ani luźnych końcówek nitek, a grzbiet okładki jest gładki, bez nitek i dziurek.


Journal jest zawiązywany na beżową bawełnianą wstążkę. Dłuższą chwilę zastanawiałam się na grubością grzbietu, chciałam zrobić taki "na zapas". W tej chwili album może wydawać się pusty, ale wiem, że szybko "spęcznieje", gdy włożę do niego karteczki, tagi, zakładki, serwetki, kopertki, ...


Okładka nie jest ozdobiona, ją zrobię na samym końcu. Wygodniej bedzie wypełniać kolejne strony journala, gdy będzie leżał na płasko, co ozdoby na okładce mogłyby utrudniać. W tej chwili już uzupełniam wnętrze, więc to z pewnością nie jest ostatni post o junk journalu na tym blogu. Zapraszam na kolejne!

Pozdrawiam serdecznie, Ania.
Copyright © 2016 Mint dots , Blogger