Najwyższy czas wrzucić na bloga zdjęcia mojego ostatniego wpisu w art-journalu. Powstał z gazetowych wycinków, które od dłuższego czasu zbieram, cierpliwie wycinając zdjęcia, tytuły artykułów, a nawet hasła reklamowe z kobiecego miesięcznika.
Trzymam wszystkie te wycinki w foliowej koszulce A4 i czasami, gdy je przeglądam, układająmi się w filozofie jak na powyższym obrazku ;-)
Za inspirację do zbierania gazetowych wycinanek niniejszym dziękuję Krulikowi, czyli Annie dowodzącej naszym Kwiatem Dolnośląskim. Moje wyklejanki nie dorównują dziełom Wisławy Szymborskiej (która tworzyła kolaże właśnie z takich rzeczy), ale ich tworzenie jest dla mnie prawdziwą rozrywką, a o to przecież w skrapowaniu chodzi.
Ozdobą pracy jest ponownie embossing na gorąco, fioletowy na ramce pod zdjęciem i jasnozłoty na listkach i roślinkach stworzonych przy użyciu maski i pasty strukturalnej.
Do tego obowiązkowe chlapanie mgiełkami i połyskującą metaliczną farbką akwarelową w proszku (oczywiście rozpuszczoną w wodzie) - kolor ametystowy.
Praca powstała jako inspiracja na styczniowe wyzwanie na blogu Kwiatu Dolnośląskiego. Jestem z niej bardzo zadowolona.
Pozdrawiam serdecznie, Ania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz