Nadszedł czas na finalny wpis z serii postów o niebieskim junk journalu i ostatni etap tegorocznej zabawy z ArtGrupą ATC. Okładka journala została ozdobiona. Zapraszam do oglądania zdjeć.
Początkowo miałam zamiar wykonać na okładce typowy kolaż - przekładaniec z tagów, skrawków koronek, kartek ze starej książki i ścinków papierów skrapowych. W czasie porządków na półce z papierami wpadła mi jednak w ręce grafika subtelnej damy z kwiatem w dłoni. I już wiedziałam, jak moja okładka będzie wyglądać.
Uszyłam damie koronkową spódnicę z falbanami, wstęgą róż i wielkim kwiatem z kokardą. Dodatkowa róża zdobi jej włosy, a postać otacza warstwowa ramka z rozmaitych papierów, z sentencją przy jednym z boków. Warto czasem zwrócić uwagę na tekst znajdujący się na kartkach z książki, których planujemy użyć w pracy. Może się okazać, że dobrze nam się komponuje z projektem.
Grzbiet okładki zostal ozdobiony w podobnym stylu. Powtarzają się tu koronki ze spódnicy i mamy podobny jak na niej kwiat, będący zwieńczeniem pęku wstążek i sznurka.
Sam journal spuchł co nieco i po dziesięciu ozdobionych rozkładówkach okładka przechodzi już w lekki kąt rozwarty. Nadal jest sporo miejsca na włożenie przez przyszłą właścicielkę kolejnych kart, karteczek, tagów i zdjęć.
Tradycyjnie zgłaszam swoją okładkę na listopadowe wyzwanie junk journalowe na ArtGrupe ATC pt. "ozdób okładkę".
I na koniec podsumowanie mojej pracy nad wykonaniem junk journala:
3. Guzik
4. Koperta
6. Litery
7. Kwiaty
11. Okładka - ten post właśnie czytacie.
To była wspaniała zabawa i cieszę się, że udalo mi się zrobić wyzwanie w całości. Dziękuję wszystkim za wspólną zabawę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz